Witajcie! Przyszedł kolej i na mnie, jeśli chodzi o miesięczne podsumowania. Nie będę się zbyt dużo rozpisywać.
Krótko mówiąc: luty był dla mnie koszmarny. Przeczytałam 2 książki, co dało mi łącznie zaledwie 725 stron, czyli ok. 26 stron dziennie. Marnie, strasznie, jeden wielki wstyd ogólnie rzecz biorąc.
Na marzec mam książkowe plany niewielkie, niedługo pojawi się kolejna odsłona 30-Days Book Challenge i Liebster Blog Award, do której to zabawy znów zostałam nominowana :) Pozdrawiam!
Oj, nie przejmuj się, ja tak miałam w styczniu ;) Dwie książki to lepiej niż jedna, lub nawet żadna ;) Tak więc głowa do góry, marzec będzie lepszy ^^ Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i jednocześnie nie dziękuję, by nie zapeszyć :)
UsuńBędzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńmi poszło dobrze, jestem bardzo zadowolona z książkowego lutego, miłego czytania w marcu :)
OdpowiedzUsuńE tam - pomyśl, ze niektórzy przez 40 lat (albo i więcej) nie przeczytali ani jednej książki! I tak bardzo dobry wynik.
OdpowiedzUsuńTak, to akurat jest pocieszenie :) Mam tylko nadzieję, że niedługo powrócę do swojego maniakalnego czytania.
UsuńJuż biorę udział w dość sporej ilości wyzwań, a z racji na to, że mam sporo obowiązków w obecnym czasie, niestety nie dołączę do Twojego wyzwania. Ale dziękuję :)
OdpowiedzUsuńJa tak ostatnio mam... nie zawsze jest czas na zaczytanie się ;)
OdpowiedzUsuń