niedziela, 31 grudnia 2017

190. Podsumowanie grudnia


Moja aktywność czytelnicza w tym miesiącu była porażająco mała. Czytałam w sumie nawet sporo (za każdym razem jadąc pociągiem oraz tramwajem do i z pracy, wieczorami albo w samochodzie), ale ostatecznie skończyłam zaledwie dwie książki. 

Pierwszej w ogóle nie byłam pewna. Księżniczka z lodu - kryminał - to dla mnie może nie coś nowego, ale z pewnością odmiennego od tego, co czytam zazwyczaj. Sama się sobie dziwię, że się za nią zabrałam, ale gdy już zaczęłam ją czytać, nie potrafiłam się od niej oderwać. Niesamowity klimat, tajemnice i bohaterowie... Wkrótce napiszę o tej pozycji coś więcej. 

Druga książka - Psiego najlepszego, czyli był sobie pies na święta - to wybór również nieoczekiwany, ale za to szybko przeczytany. Miałam ochotę na coś lekkiego w Święta i dzisiaj w pracy udało mi się ją skończyć. To była ciepła i przyjemna lektura. Moja opinia również na blogu na dniach się pojawi. 

Grudzień był dla mnie miesiącem intensywnym. Obowiązki jednak nie przeszkadzały mi aż tak, jak się mogłam spodziewać. Nie ukrywam - w tym miesiącu bardziej skupiłam się na oglądaniu seriali, które niesamowicie wciągają. Być może to jest przyczyną tak słabego wyniku. Jednakże mi to nie przeszkadza - wierzę, że styczeń i w zasadzie cały Nowy Rok będzie lepszy. Ale o tym więcej w podsumowaniu roku 2017... Trzymajcie się ciepło!

10 komentarzy:

  1. Ważne, żeby przyjemnie spędzić czas z książką, a nie ile się przeczytało :) "Księżniczka z lodu" była jednym z pierwszych kryminałów, które przeczytałam i miałam po niej bardzo pozytywne odczuciu. Za to drugiej książki raczej nie planuję przeczytać, choć kto wie... :)

    lustrzana nadzieja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem zaskoczona tym, jak wciągnęłam się w ten kryminał. Nigdy nie spodziewałabym się, że taka literatura mi się naprawdę spodoba. Więc tak, masz rację - może przeczytałam jedynie dwie książki, ale naprawdę świetnie spędziłam z nimi czas. Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Mój grudzień też nie był najlepszy... A dwie książki to i tak dużo :)

    Ps. Owocnego nowego roku pełnego czytelniczych przygód! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nowy rok będzie lepszy! Dziękuję i również owocnego roku 2018! :*

      Usuń
  3. Mój grudzień też nie był najlepszy, ale również mam nadzieję, że 2018 roku będzie lepszy w czytaniu. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi być, a jeśli nie, to oby był równie dobry! Pozdrawiam :*

      Usuń
  4. Aby nam się Styczeń jeszcze lepiej udał ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja seriale ostatnio sobie odpuściłam i zaległości się zbiera ;P Od czasu do czasu oglądam tylko "Gotham".
    Zaczytanego stycznia!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie mi z kolei zbierają się zaległości książkowe, a wszystkie seriale, które chciałam obejrzeć, już obejrzałam i teraz z niecierpliwością czekam na premiery kolejnych sezonów, a ulubione odcinki oglądam ponownie. A "Gotham" nie oglądałam, koniecznie muszę zorientować się co to jest i obejrzeć :) Również zaczytanego stycznia! Pozdrawiam :*

      Usuń

Serdecznie dziękuję Wam za każdy zostawiony komentarz. Wskazówki czy rady, swoja własna opinia, a może kilka uwag? Wszystko jest do przyjęcia!