Książka o pokoleniu słoików? Dziwne, prawda? A jednak takie prawdziwe.
To historia trojga trzydziestolatków, którzy w poszukiwaniu szczęścia i powodzenia wyjeżdżają ze swoich rodzinnych miejscowości do stolicy. Paweł ma dziewczynę, ale oboje są bez szans na własne lokum. Ewa, ma z kolei mieszkanie, ale brak jej miłości. A Asia pragnie jedynie sukcesu zawodowego. Paweł, Ewa i Aśka to trójka zupełnie innych osób, które łączy jedno - posiadanie celu życiowego, do którego próbują zmierzyć.
Zachłannym Żelazowskiej z pozoru nic nie brakuje. Historia jest prawdziwa, bo przecież pisana na podstawie własnych doświadczeń. Nie brakuje jej opisów i refleksji na temat młodych ludzi, szukających szczęścia. Jednak właśnie opisy są tutaj kluczowym minusem. Już od początku książki jest ich zbyt wiele, nużą i wręcz zniechęcają do czytania. Aczkolwiek warto przez nie przebrnąć, bo później jest już znacznie lepiej.
Na pochwałę zasługuje sam pomysł budowy książki. Składa się z trzech części, z pozoru trzech osobnych obrazów życia młodych ludzi, które na samym końcu składają się w jedną całość, zazębiają się ze sobą.
Zachłanni są debiutem młodej pisarki - tłumaczki i marketingowca. Debiutem, któremu brakuje naprawdę jedynie troszkę akcji. Mimo to, polecam szczerze ten tytuł! Historia jest niezwykle prawdziwa i przede wszystkim - aktualna, co we współczesnych czasach jest ważne. Opowiada właściwie o każdym młodym człowieku dzisiaj, tu i teraz, który pragnie się wybić i osiągnąć "coś" w życiu. Czy to nie jest więc historia o Tobie?
Moja ocena: 6/10
Magdalena Żelazowska, Zachłanni, Harlequin Polska sp. z.o.o., s. 368
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Harlequin
Książka przeczytana w ramach wyzwania:
PRZECZYTAM TYLE, ILE MAM WZROSTU
Też niedawno czytałam i recenzowałam "Zachłannych". Język jest zbyt drętwy jak dla mnie, momentami nierealne dialogi, a sama konstrukcja niby przemyślana i ciekawa, a jednak byt przewidywalna i oczywista, najbardziej nie podobały mi się niektóre cudowne rozwiązania i zbiegi okoliczności. Stwierdziłam, że jedyne, co ta książka ma do zaoferowania, to bycie aktualną... Także mnie brakuje więcej niż akcji:)
OdpowiedzUsuńOkładka mi się podoba, Twoja ocena nie jest najgorsza, także mam ochotę przeczytać tę powieść. Może po maturze mi się uda :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, okładka jest kapitalna! Jednak brak akcji, nieco mnie odstrasza. Tak czy siak, chciałabym zaryzykować i poznać tę historię!
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu miałam chęć na tę książkę, teraz już nie wiem.. Na razie się wstrzymam, bo chyba mam więcej ciekawszych zaległości na początek :)
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie, chociaż nie wiem to się nie wypowiem
OdpowiedzUsuńKliknij by zobaczyć mojego bloga