sobota, 18 sierpnia 2018

223. Nowości w biblioteczce


Od ostatnich nowości minęły prawie trzy miesiące. Obiecywałam sobie wtedy, że to koniec zakupów, że poczekam z nimi do zimy, albo przynajmniej do jesieni... Obiecanki cacanki. W tym czasie poczyniłam kilka zamówień, odwiedziłam księgarnie lub stoiska z tanimi książkami, albo nadarzyły się fantastyczne okazje. 

Zacznijmy od lewej (i jednocześnie od najnowszych zakupów). Marta robiła niedawno wyprzedaż swojej biblioteczki, więc po prostu nie mogłam jej ominąć (zwłaszcza, że niskie ceny krzyczały do mnie "kup, kup!"). Me and Earl and the Dying Girl, Osobliwe i cudowne przypadki Avy LavenderTriumf owiec oraz Światło między oceanami już od dawna chciałam przeczytać. Reguły gry kupiłam, bo na półce mam dwie poprzednie części tej trylogii (chociaż ich jeszcze nie przeczytałam...). Natomiast bardzo zainteresował mnie Park Jurajski i liczę, że jesienią uda mi się go przeczytać.

Dziewczynę z rewolwerem znalazłam na jednym ze stoisk z książkami w Jastrzębiej Górze. Jestem przekonana, że już kiedyś o tej książce słyszałam trochę dobrego, także przekonamy się, czy było warto ją kupić.

Następnie cudowny Kredziarz, czyli mój niezwykle trafiony prezent imieninowy od siostry. Książkę przeczytałam ostatnio, będąc na Kaszubach i staram się właśnie sklecić kilka poprawnie brzmiących słów o niej (bo wrażenie wywarła na mnie ogromne!).

Hate oraz Gdy ogień gaśnie kupiłam na promocjach internetowych w Empiku za łącznie niecałe 25 złotych. Przy okazji odbioru paczki na księgarnianej półce rzuciły mi się w oczy (również przecenione) Girl Online. Solo oraz Alice i Oliver, więc nie mogłam przejść obok nich obojętnie.

Dwa kolejne zakupy, czyli Kobietę w oknie i Wielką samotność traktuję jako moje "pamiątki" z weekendu spędzonego w stolicy na koncercie Eda Sheerana na Narodowym (cudowne przeżycie, które na długo zachowa się w mojej pamięci).

Spętanych przeznaczeniem otrzymałam do recenzji od wydawnictwa Jaguar i jakże się ucieszyłam, gdy przyszli mi od nich również Naznaczeni śmiercią.


Odkładając książki na półkę, zorientowałam się, że zapomniałam o czterech pozycjach upolowanych u Cat za grosze. Książki z cyklu U4 bardzo mnie ciekawią i z pewnością zakupię sobie jeszcze dwa brakujące tomy. Stwierdziłam, że przeczytam sobie chwalone przez czytelników Jak powietrze. Nie mam zaufania do polskich autorów, a bardzo interesuje mnie napisany przez tę autorkę i wydany niedawno Adam, więc jeśli ta książka mi się spodoba, z pewnością i jego zamówię. No i na koniec Chemik, bo jestem go bardzo ciekawa. Zmierzch lubię, a Intruza uwielbiam, więc mam co do niego naprawdę wysokie oczekiwania.

Czy Wy również nie możecie powstrzymać się od kupowania książek, czy tylko ja jestem od tego uzależniona? Nie myślę o tym, że mój regał pęka w szwach i wątpię, że te książki w niego upcham, a w koszyku na nieprzeczytane trzymam kolejnych kilkanaście lektur...

2 komentarze:

  1. Jak powietrze bardzo mi się podobało! Ale jeśli chodzi o Adama to dla mnie totalna porażka i fanki autorki prawie mnie zjadły za negatywną recenzję :D Sporo książek, super!
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie do "Adama" będę podchodzić z ostrożnością, ale skoro "Jak powietrze" było dobre, to z pewnością i jego zakupię. Zobaczę, czy będę żałować tej decyzji, czy nie :)

      Usuń

Serdecznie dziękuję Wam za każdy zostawiony komentarz. Wskazówki czy rady, swoja własna opinia, a może kilka uwag? Wszystko jest do przyjęcia!