Witajcie w setnym poście na moim blogu! 2014 minął zdecydowanie zbyt szybko. Osobiście, nie jestem z niego w pełni zadowolona. Co prawda, był to dla mnie rok nowych, pozytywnych doświadczeń. Nowa praca, pierwszy rok studiów w zupełnie innym mieście, nowi znajomi i przyjaciele, a także miłość. Było również kilka niepowodzeń, z których nie jestem dumna... Chociażby z mojej działalności na tym blogu i w "książkowym świecie".
Zapuściłam się. Bywałam tutaj zbyt rzadko i czytałam za mało... Bo czym jest 36 książek w ciągu 365 dni? W dodatku bardzo ciężko było mi wybrać te naprawdę wybitne, bo większość była po prostu dobra lub bardzo dobra. Jednak uchowały się cztery perełki:
Gwiazd naszych wina oraz Złodziejka książek to lektury, z których jestem naprawdę dumna! Zachowały się w moim sercu i dały dużo do myślenia. Zakończyłam też serię o Harrym Potterze i niejednokrotnie na pewno do niej powrócę. Natomiast Wybrani to cykl, który wprost pokochałam, choć z początku nie chciałam w ogóle się za niego zabierać.
Jakie plany na 2015? Przede wszystkim być tutaj, być w social media. Dlatego też założyłam
fanpage, dopiero raczkujący, ale mimo to, serdecznie Was na niego zapraszam! Znajdziecie mnie również na
Instagramie. Prócz tego, DUŻO CZYTAĆ! Mój The Book Jar w całości się zapełnił (ale o tym już niedługo w osobnym poście), a i na półce zalegają pozycje, za które pragnę się zabrać.
Trzymajcie więc za mnie kciuki! A ja życzę Wam przede wszystkim szczęścia i wielu sukcesów, no i książek, książek, książek! :)