wtorek, 30 kwietnia 2013

OO3. Stosik majowy

Witam. Mamy ostatni dzień kwietnia, wybadałoby więc miesiąc ów podsumować. Przeczytałam... 5 książek. Głównie brak czasu spowodował tak szokująco małą, jak na mnie, ilość. W związku z założeniem bloga, myślę i mam ogromną nadzieję, że to się zmieni. Z drugiej strony niedługo kończy się rok szkolny, co pozwoli mi spędzać więcej czasu, czytając.

A teraz przejdę do głównego tematu tego posta, czyli pierwszego na blogu stosiku. 

Dzisiaj moja półka wzbogaciła się o kilka pozycji, co było głównie owocem wyprawy do biblioteki. Na maj przyszykowałam sobie jednak jeszcze kilka własnych zdobyczy:



1. Margit Sandemo - Zamek duchów (7 część Sagi o Ludziach Lodu) - wypożyczona z biblioteki
2. Andrzej Sapkowski - Ostatnie życzenie - wypożyczona z biblioteki
3. Andrzej Sapkowski - Chrzest ognia - wypożyczona z biblioteki
4. Andrzej Sapkowski - Wieża jaskółki - wypożyczona z biblioteki
5. Trudi Canavan - Uczennica maga (prequel trylogii Czarnego maga) - wypożyczona z biblioteki; w końcu!, długo na nią czekałam, a jej pokaźne rozmiary i ponad 800 stron czystej przyjemności (mam nadzieję ;>) ani trochę mnie nie przerażają.



1. Andrea Cremer - Blask nocy - wypożyczona z biblioteki
2. Peter V. Brett - Pustynna włócznia (księga I) - wypożyczona z biblioteki
3. Rachel Caine - Nocna Aleja, Maskarada szaleńców - wypożyczona z biblioteki; ze względu na Maskaradę szaleńców
4. Lauren Kate - Zakochani - wypożyczona z biblioteki



1. Jakub Ćwiek - Kłamca 1 - wypożyczona z biblioteki
2. Anne Rice - Wampir Lestat - zakup własny
3. Bram Stoker - Dracula - zakup własny; w formie prezentu z okazji imienin, co prawda już dawno przeczytana, ale gdy zobaczyłam ją na półce w księgarni, nie mogłam się powstrzymać, a i tak chciałam ją przeczytać po raz drugi.
4. Agnieszka Łuczak, Aleksandra Pietrowicz - Ze strachem pod rękę i śmiercią u boku. Wielkopolanki w konspiracji 1939-1945 - prezent od kolejnej współautorki p. Marii Krzyżańskiej z okazji odwiedziń w biurze Światowego Związku Żołnierzy AK


Tak więc prezentują się moje małe stosiki na maj, a co z tego wyjdzie - zobaczymy. Kilka z nich planuję zrecenzować. A może Wy chcielibyście, aby recenzja wybranej książki z wyżej przedstawionych znalazła się na blogu? Czekam na propozycje, jeśli oczywiście będziecie takie mieli.

sobota, 27 kwietnia 2013

002. Melissa de la Cruz - Zapach spalonych kwiatów

TytułZapach spalonych kwiatów
Oryginalny tytuł: Witches of East End
Autor: Melissa de la Cruz
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 298





Zapach spalonych kwiatów to kolejna książka rozpoczynająca nowy cykl autorki Błękitnokrwistych.

Sięgnęłam po nią głównie ze względu na okładkę, która skutecznie przyciąga wzrok. Rzucała mi się w oczy w każdej odwiedzonej księgarni, aż w końcu postanowiłam ją kupić, zaintrygowana również opisem wydawcy, który tak niewiele mówi o samej książce. Jakże więc byłam mile zaskoczona, gdy dowiedziałam się, że głównymi bohaterkami są trzy czarownice: Freya, Ingrid i Joanna.

Kobiety mieszkają w North Hampton - małym miasteczku nad Atlantykiem i liczą sobie po kilka tysięcy lat. Przed wiekami mogły czarować na codzień, ale w wyniku zaistniałych okoliczności Rada zakazała im posługiwania się magią wśród ludzi. Grzecznie przestrzegałyby zakazu nadal, gdyby nie tajemnicze wypadki, jakie zaczęły się dziać wokół nich...

Freya zdradza narzeczonego na swoim przyjęciu zaręczynowym, Ingrid pomaga przyjaciółce zajśc w ciążę, a Joanna znajduje na plaży trzy martwe ptaki... To tylko początek serii zdarzeń rodem spod ciemnej gwiazdy. Wtedy właśnie Freya staje się specjalistką od eliksirów miłosnych, do Ingrid przychodzą prosić o radę i pomoc mieszkańcy miasteczka, a Joanna sprowadza z zaświatów zmarłego. Wszystko to nie może się dobrze skończyć, zwłaszcza, że w każdą działalność zaplątana jest magia.

Historia wciąga i momentami zaskakuje, aczkolwiek, przez większość książki, czytelnik dokładnie może przewidzieć, co za chwilę się wydarzy. Bohaterowie? Przemyślani, ale niezbyt skomplikowani. Negatywni nie mają w sobie odrobiny dobroci, a pozytywni ani krztyny złości.

Mamy tutaj lekką fantastykę, ale i dla fanów innych rodzajów literatury coś się znajdzie. Kryminał czy romans? Od koloru do wyboru.

Całość? Osobiście uważam, że autorka mogła bardziej dopracować przynajmniej sylwetki bohaterów. Plus dla niej za język, który jest przystępny, choć zawiedzie bardziej wymagających czytelników. Historia ciekawa - intryguje i wciąga od początku do końca, nie pozwalając na nudę. Nie zachęca jednak do sięgnięcia po tę pozycję po raz drugi.

Miejmy nadzieję, że druga część cyklu (nie została na razie wydana w Polsce) będzie choć odrobinę lepsza.


Moja ocena: 6/10

001.

Witam.
Mam ogromną nadzieję, że spodoba się Wam mój nowy blog. Założyłam go głównie dla pisania recenzji i podzielenia się moim skromnym zdaniem na temat książek z Wami. Głównie będzie tutaj mowa o fantastyce, bo ten gatunek interesuje mnie najbardziej. Myślę, że każdy ma dość rzeczywistości na co dzień...
Jeśli będziecie mieć jakieś zastrzeżenia lub chcielibyście po prostu wyrazić swoje zdanie - zapraszam do komentowania.
Jest to mój pierwszy tego typu blog, ale, o dziwo, nie oczekuję od Was wyrozumiałości.
Co do wyglądu bloga - wkrótce się on zmieni. Wiem, że na razie szablon i nagłówek nie wyglądają korzystnie.

A więc do zobaczenia w następnych postach, tym razem już recenzjach.