niedziela, 22 września 2013

024. Trudi Canavan - Szepty dzieci mgły i inne opowiadania

Tytuł: Szepy dzieci mgły i inne opowiadania
Oryginalny tytuł: Whispers of the Mist Children
Autor: Trudi Canavan
Wydawnictwo: Galeria Książki
Ilość stron: 205


Ów książkę przeczytałam już dość dawno. To właśnie od tych kilku krótkich opowiadań na poważnie zaczęła się moja przygoda z twórczością Trudi Canavan. Dzisiaj natchnęło mnie, by co nieco o nich napisać.

Książka zawiera pięć mało obszernych opowiadań: tytułowe Szepty dzieci mgłySzalony uczeńMarkietankaPrzestrzeń dla siebieBiuro rzeczy znalezionych. Nie będę opisywać Wam szczegółowo każdego z nich, jednakże warto zaznaczyć, że każde opowiadanie porusza zupełnie inną tematykę. I, co mnie obecnie bardzo zdziwiło (ponieważ już bardziej zagłębiłam się w twórczość Trudi), nie wszystkie opowiadania poruszają stricte temat magów, czy czarów. Akcja dwóch ostatnich dzieje się bowiem w świecie realnym, każdemu z nas bardzo dobrze znanym.

Gdybym miała wybrać opowiadanie, które najbardziej przypadło mi do gustu, bez dwóch zdań byłaby nim Markietanka. Bohaterką jest właśnie tytułowa Kala, a konkretniej mówiąc - dziewczyna do towarzystwa. W czasie bitwy, podróżuje wspólnie z Reny'em i świadczy mu w jego namiocie swoje usługi. Nie byłoby w tym opowiadaniu nic niezwykłego, gdyby czytelnik nie dowiedział się, kim naprawdę jest Kala. By nie spoilerować, nie będę Wam mówić niczego konkretnego, aczkolwiek, czytając, sami zrozumiecie, dlaczego nastrój tego opowiadania tak bardzo mnie urzekł.

Przestrzeń dla siebie również miało w sobie to "coś". Zainteresowało mnie głównie ze zwględu na postać głównej bohaterki - malarki (być może nie jestem malarką czy artystką, aczkolwiek wiążę z tym po części swoją przyszłość). Pokazuje czytelnikowi, co chęć zysku i sławy, potrafi zrobić z człowiekiem, a także jak bardzo człowiek może się poświęcić, a przez to tak naprawdę zniszczyć.

Z czystym sercem mówię, że nie jest to wymagająca pozycja. Warto jednak po nią sięgnąć, ponieważ skłania do przemyśleń. Nawet w świecie magów czy innej fantastyki mogą znaleźć się prawdy uniwersalne, z których ludzie powinni korzystać. Plusem jest tutaj również język autorki, który przystępny jest zarówno dla starszych, jak i młodszych czytelników.

Lektura zapada w pamięci, czego ja sama jestem doskonałym przykładem, pisząc o niej dzisiaj. Przeczytałam ją bowiem zeszłej zimy. 

Moja ocena: 10/10

7 komentarzy:

  1. Muszę wreszcie zapoznać się z tą serią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka nie należy do żadnej serii, to zbiór kilku opowiadań :) Ale jeśli chodziło Ci o Trylogię Czarnego Maga, to sama muszę się wkrótce za nią zabrać.

      Usuń
  2. Bardzo lubię twórczość Canavan, ale z tym zbiorem opowiadań jak na razie nie miała styczności, bo nigdy nie mogę na niego trafić w bibliotece :/ Ale pora chyba wreszcie bardziej się postarać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo na nią polowałam, a gdy w końcu pożyczyłam ją od znajomego, jak na ironię, pojawiła się w bibliotece. Także życzę Ci wytrwałości w poszukiwaniach i powodzenia :)

      Usuń
  3. "Szepty dzieci mgły..." mam na półce od jakiegoś miesiąca/dwóch. Kupiłam tą książkę w Biedronce za 8zł :) Bardzo ładne wydanie. Co do zawartości, to jeszcze się z nią nie zapoznałam, ale mam nadzieję uczynić to w jak najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie mogę znaleźć w biedronce książek, które zainteresowałyby mnie. A jeśli są w ofercie, to akurat są wykupione. Miałaś niesamowite szczęście, że ją znalazłaś! Koniecznie przeczytaj :)

      Usuń
  4. "Szepty dzieci mgły" to jak na razie jedyna książka Trudi Canavan, za którą się zabrałam. A to dlatego, że swojego czasu była na bardzo korzystnej przecenie i po prostu nie mogłam przejść koło niej obojętnie ;) Po jej przeczytaniu mam wielką ochotę na inne książki autorki, mam nadzieję, że w końcu po nie sięgnę ;)
    NiczymSzeherezada.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję Wam za każdy zostawiony komentarz. Wskazówki czy rady, swoja własna opinia, a może kilka uwag? Wszystko jest do przyjęcia!