piątek, 1 stycznia 2016

139. Podsumowanie 2015 roku.

Rok 2015 był z pewnością dla mnie rokiem zmian. Nie tylko tutaj na blogu i w życiu książkowym. Zmieniłam pracę i swoje nastawienie do życia. Jeśli chodzi o książki, to przede wszystkim poznałam nowe gatunki, który spodobały mi się nawet bardziej od fantastyki. Wygląd bloga również uległ zmianie. Jestem z niego zadowolona, chociaż potrzeba mu jeszcze kilku poprawek. 

Jednak w ubiegłym już (mamo, jak to brzmi?) roku nieco tego bloga zaniedbałam. Nie było mnie tu tak często, jak bym chciała. W grudniu już w ogóle odpuściłam, ale zajęłam się sesją, świętami i swoim zdrowiem. 

Nie mam też żadnych postanowień, nie obiecuję, że będę tutaj częściej, bo nie wiem, jak mi się wszystko ułoży. Kilka recenzji już czeka napisanych, tak samo stosik i cały ogrom książek, które chcę przeczytać!

Ale to miał być post o zeszłym roku, tak więc...


Przeczytałam 43 książki.

Z pewnością przeczytałam kilka perełek i bardzo dobrym książek, ale trudno wymienić je wszystkie. O wielu pisałam w recenzjach, tak więc, jeśli śledzicie tego bloga, to wiecie o których mowa. Ten rok był rokiem new adult. Seria Oddechy, książki Johna Greena czy Rainbow Rowell

Było też kilka naprawdę beznadziejnych lektur i nie chcę o nich tutaj przypominać, by nie psuć tego zestawienia.

Nie podołałam wyzwaniu PRZECZYTAM TYLE, ILE MAM KSIĄŻEK, ale za to przeczytałam mnóstwo zalegających książek na mojej półce w domu, co jest dla mnie największym sukcesem tego roku!

Życzę Wam przede wszystkim spełnienia marzeń w 2016, bo to dzięki nim żyjemy. Tak więc bądźcie sobą i róbcie swoje, gońcie za marzeniami i nigdy nie podporządkowujcie się nikomu. Szczęścia i uśmiechu! :)

8 komentarzy:

  1. Nasze podsumowanie wypada naprawdę podobnie jeśli chodzi o dominujący gatunek :) Cóż, gratuluję i życzę by w tym nowym roku było jeszcze lepiej! ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby było lepiej, bo chciałabym w końcu zakończyć "Przeczytam tyle, ile mam wzrostu" lub chociaż przeczytać 52 książki. Owocnego książkowego 2016 roku!

      Usuń
  2. Ja niestety nie przeczytałam tylu książek ilu bym chciała, ale również przeczytałam wszystkie książki Greena, które zdecydowanie zawładnęły moim sercem. Postanowiłam od nowa zacząć pisać bloga, pod nowym adresem, a więc zapraszam również i do mnie.

    http://recenzje-parabatai.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję wyniku i życzę spełnienia marzeń w 2016 roku, nie tylko tych czytelniczych! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje wyniku :) trzymam kciuki za ten rok :) pozdrawiam wi-kusia.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja przeczytałam tyle książek w 2014 :) Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję Wam za każdy zostawiony komentarz. Wskazówki czy rady, swoja własna opinia, a może kilka uwag? Wszystko jest do przyjęcia!