poniedziałek, 8 czerwca 2015

111. Rafał Kosik - Felix, Net i Nika oraz klątwa domu McKillianów

Kończy się rok szkolny. Felix, Net i Nika  wybierają się do swojego przyjaciela z wymiany - Angusa, mieszkającego w Szkocji. Jakże są zdziwieni, gdy nikt nie odbiera ich z lotniska w Londynie, a po trudach, jakie sprawia im dojazd do Szkocji, zamiast Angusa, zastają jedynie służbę i to nie w zwykłym domu, a w zamku ulokowanym nad ogromnym jeziorem. Jakie będą ich wakacje? Co tajemniczego kryją mury zamczyska?

Zacznę od tego, że książki o trójce przyjaciół są mi dobrze znane z dzieciństwa. W czasach szkoły podstawowej zaczytywałam się w śmiesznych historiach i naprawdę lubiłam serię pióra Rafała Kosika. Dzięki współpracy z portalem mogłam więc powrócić nie tylko do tych komicznych i tajemniczych historii, ale również do moich początków z czytaniem.

Muszę przyznać, że Felix, Net i Nika oraz klątwa domu McKillianów, to już nie było to samo, co kiedyś.

Postać Neta strasznie mnie irytowała. Już sama nie wiem, czy to ja nie mam poczucia humoru, czy to jego poczucie humoru mało mnie śmieszyło. Wypowiedzi tego bohatera były naprawdę słabe, humor naciągany, więc podczas czytania modliłam się, by dialogi z udziałem Neta po prostu zniknęły.

Sam świat, jaki wykreował autor, może i był warty poznania, ale z każdą stroną tych wydarzeń było coraz więcej,  i więcej, aż w końcu doszłam do wniosku że Rafał Kosik nieco przekombinował. Podobał mi się obraz Szwecji, tajemniczego zamku i jeziora niczym Loch Ness, ale dodając do tego dziwnie zaprogramowane stwory i "podziemny świat"... Po prostu wolałam tę historię mniej więcej do połowy książki, potem już tylko mnie nużyła.

Felix, Net i Nika oraz klątwa domu McKillianów była miłym powrotem do czasów szkolnych. Ale nic więcej. Nie sprawdziła się jako książka fantastyczna i przygodowa dla dwudziestolatki, choć czasem była naprawdę komiczna.

Rafał Kosik, Felix, Net i Nika oraz klątwa domu McKillianówPowergraph, Warszawa 2014, s. 398

Książka przeczytana w ramach wyzwania:
PRZECZYTAM TYLE, ILE MAM WZROSTU

6 komentarzy:

  1. Kurczę, nie chcę, żeby FNiN przestali mi się podobać, bardzo lubię te książki i niedługo zabiorę się za drugą część "Świata Zero". Mam nadzieję jednak, że Klątwa Domu McKillianów mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę się w końcu zabrać za tą serię :)

    http://nastoletniabiblioteczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio poznałam jedną z książek tego autora i oczarował mnie swoim stylem. Mam zamiar sięgnąć po tę serię (muszę to zrobić przed 20.! :D )

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam, że to świetna seria. Chętnie kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Koleżanka kiedyś to czytała i mi polecała, ja nie mam odwagi po to sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
  6. Nominowałam Cię do Liebster Blog Awards :D http://nastoletniabiblioteczka.blogspot.com/2015/07/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję Wam za każdy zostawiony komentarz. Wskazówki czy rady, swoja własna opinia, a może kilka uwag? Wszystko jest do przyjęcia!