sobota, 5 lipca 2014

084. C.J. Daugherty - Dziedzictwo, Zagrożeni

Jakiś czas temu na blogu pojawiła się recenzja cudownych Wybranych. Niemal natychmiast przeczytałam dwa kolejne tomy - Dziedzictwo oraz Zagrożonych, dlatego postanowiłam zrobić jedną, zbiorczą recenzję.

Uczennica Akademii Cimmeria, Allie Sheridan, zaaklimatyzowała się w nowej szkole, poznała nowych przyjaciół, ale także i wrogów... Po wypadkach z poprzedniego roku postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i dołącza do tajemniczej organizacji - Nocnej Szkoły, dzięki której nauczy się bronić i pozna tajemnice, które wszyscy od urodzenia przed nią ukrywali.

Zacznę od kilku wad, które w końcu musiały się pojawić. Przede wszystkim okładki - o ile front Wybranych bardzo mi się spodobała i po przeczytaniu książki doskonale rozumiałam jej symbolikę, o tyle zarówno okładka drugiego, jak i trzeciego tomu już nie była tak wspaniała. Nie wyróżniają się niczym szczególnym, w dodatku, przynajmniej moim zdaniem, tylko "Carter" i "Sylvain" wyszli na niej korzystnie. Choć trzeba im przyznać, że są o wiele ładniejsze od angielskich.

Bardzo żałowałam, że autorka zrezygnowała z pozostawienia tajemniczej atmosfery. W Dziedzictwie czytelnikowi zostaje wyjaśnione większość tajemnic, z kolei w Zagrożeniu wyjaśnienia zostają jakby dodatkowo rozwinięte. Przez to wszystko dostaje się podane na tacy, opakowane w niezbyt ciekawą okładkę. 

W kolejnych tomach cyklu o Nocnej Szkole C.J. Daugherty postanawia kontynuować "trójkąt miłosny". W Dziedzictwie wszystkie polityczne sprawy przyćmione zostały przez problemy miłosne Allie. Co prawda należy przyznać, że one również były ważne (w końcu to młodzieżówka), to jednak odniosłam wrażenie, że zostało to nieco przekombinowane i było tego zbyt wiele. Na szczęście, w Zagrożonych wszystko nieco się wyjaśnia. Ale, na Boga, niech Allie w końcu się zdecyduje, czy woli Cartera, czy Sylvaina, bo ile można ciągnąć ten wątek?

Nie będę jednak przedstawiać obydwu kontynuacji w tak ciemnych barwach (choć uwierzcie, że o wadach pisze się o wiele łatwiej, niż o zaletach). To nadal są bardzo dobre książki, które pochłania się w zastraszająco szybkim tempie. Pełne zwrotów akcji i mimo wszystko nutki tajemnicy również. Cały czas coś się dzieje, a czytelnikowi trudno jest określić, kto tak naprawdę jest wrogiem, a kto ma dobre intencje. No i zakończenia, które naprawdę zwalają z nóg i po których pragnie się tylko więcej. 

W dodatku spodobało mi się wprowadzenie i rozszerzenie wątku dotyczącego brata Allie - Christophera. Możemy również poznać ojca Rachel - Raja Patela, który jest naprawdę ciekawym bohaterem. 

Mimo tych kilku wad już nie mogę się doczekać czwartego tomu serii w polskiej wersji językowej. Gdyby mój angielski był na trochę wyższym poziomie, na pewno już dawno przeczytałabym Resistance. Więc jeśli spodobali Wam się Wybrani lub macie dość paranormal romance i innych schematycznych powiastek, sięgnijcie po kontynuację Nocnej Szkoły. Uwierzcie mi, będziecie zachwyceni!

Moja ocena: 9/10

C.J. Daugherty, Dziedzictwo (ang. Legacy), Wydawnictwo Otwarte, Kraków 2013. s.440
C.J. Daugherty, Zagrożeni (ang. Fracture), Wydawnictwo Otwarte, Kraków 2014. s. 384


Książki przeczytane w ramach wyzwań:
PRZECZYTAM TYLE, ILE MAM WZROSTU (Dziedzictwo: 2,9 cm)

6 komentarzy:

  1. Hihi w tym samym dniu opublikowałyśmy tę samą recenzję:)))) Mnie troszkę Zagrożeni rozczarowali, ale poprzednimi częściami jestem oczarowana i trafiły do moich ulubionych:) czekam na 4 część:) serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda wyszła naprawdę dobrze, choć chyba pierwszy tom najbardziej przypadł mi do gustu. Również czekam na czwartą część w polskim wydaniu :)

      Usuń
  2. Od dawna przymierzam się do tej serii, ale ciągle mi nie po drodze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka nie za bardzo w moich klimatach. Ale w sumie mam ochotę na jakąś zmianę . Więc może się skusze ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślałam, że to książka nie dla mnie. Ale sama miałam ochotę na zmiany i padło na tę serię. Jestem zachwycona :)

      Usuń

Serdecznie dziękuję Wam za każdy zostawiony komentarz. Wskazówki czy rady, swoja własna opinia, a może kilka uwag? Wszystko jest do przyjęcia!