środa, 2 października 2013

026. Lauren Oliver - Delirium

Tytuł: Delirium
Oryginalny tytuł: Delirium
Autor: Lauren Oliver
Wydawnictwo: Otwarte
Seria: Delirium, tom 1
Ilość stron: 357


Na Delirium natknęłam się całkiem przypadkiem w Empiku. Szukałam dla siebie prezentu na urodziny. Tak właściwie miałam w ręku zupełnie inną książkę, a w kolejce do kasy ostatecznie zmieniłam zdanie i książkę ów wymieniłam na tę pozycję. Myślę, że do tej decyzji w dużym stopniu przyczynił się opis na tyle okładki, które każdego z Was by zaintrygował.

Główną bohaterką jest Lena, żyjąca w świecie, w którym miłość uznano za przyczynę wszelkiego cierpienia oraz problemów. Każdy obywatel musi więc poddać się zabiegowi, remedium, które ma na celu uchronić ich przed ową chorobą. Lena niedługo skończy 18 lat, a co za tym idzie, będzie musiała poddać się zabiegowi. Z niecierpliwością, ale również i przestrachem oczekuje tego momentu, mając za sobą przykre doświadczenia - jej matka popełniła samobójstwo z powodu miłości. W międzyczasie jednak w jej życiu pojawia się Alex - chłopak, skrycie sprzeciwiający się takim rozwiązaniom. Jego poznanie zaważy na dalszych losach dziewczyny. Władze bowiem nie uznają jakiegokolwiek sprzeciwu...

Delirium to przede wszystkim historia, która zapada w pamięci. Z jednej strony ciekawi - nikt z nas przecież nie wyobraża sobie żyć w świecie, w którym przystało żyć Lenie, z drugiej strony budzi kontrowersje - jak można miłość - najpiękniejsze uczucie, jakie może spotkać człowieka w życiu - może być uznane za chorobę.

Przyznam się szczerze, że  z początku żałowałam, że ostatecznie wybrałam tę pozycję. Z początku niezbyt wartka akcja zwyczajnie mnie nudziła i nie chciało mi się jej czytać, więc odłożyłam książkę na półkę. Po miesiącu jednak powróciłam do niej - nie mam bowiem w zwyczaju nie kończyć książek, które zakupiłam - wtedy właśnie historia nagle mnie wciągnęła. To było takie "bum", które sprawiło, że nie mogłam się od niej oderwać. 

Pomysł autorki na historię Leny jest niespotykany i co najważniejsze oryginalny. Założę się, że nikt z Was nie zna tak niebanalnej historii o miłości, gdzie w końcu nie pojawiają się żadne paranormalne istoty. Autorka po mistrzowsku opisała świat i bohaterów, układając ich w życie we wciągającą (dosłownie) historię. Nie mogłabym również nie wspomnieć o okładce, która jest po prostu bajeczna. 

Cieszę się, że sięgnęłam za tę Trylogię, bo wierzę, że będę do niej powracać. Dodatkowo warto zaznaczyć, że jest to chyba jedyna książka z moich zasobów, w której niemal co druga strona ma zagięty róg - znajduje się na niej bowiem cytat, który szczególnie mnie zaintrygował, czy zwyczajnie mi się spodobał.

Moja ocena: 10/10

3 komentarze:

  1. Ja niestety przygodę z tą serią mam już za sobą, ale z sentymentem ją wspominam

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna seria , jedna z najlepszych z tego gatunku <3 ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Póki co od Lauren Oliver czytałam tylko ,,7 razy dziś'' i zawiodłam się, ale skoro tak wysoko cenisz ,,Delirium'', może powinnam jednak spróbować? :)

    www.papierowenatchnienia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję Wam za każdy zostawiony komentarz. Wskazówki czy rady, swoja własna opinia, a może kilka uwag? Wszystko jest do przyjęcia!