źródło |
Maj się kończy, a ja jestem w tym momencie najbardziej szczęśliwą osobą na Ziemi! W końcu mam czas i, co więcej, chęci na czytanie. Nadeszły upragnione wakacje i czuję wolność. Teraz mogę do późnych godzin nocnych przesiadywać z książką, nie martwiąc się o wczesną pobudkę następnego dnia. A moje wyniki czytelnicze w porównaniu z poprzednimi miesiącami są naprawdę wspaniałe!
W maju przeczytałam 7 książek, co dało mi 2231 stron, czyli ok. 72 strony dziennie. Opublikowałam 3 recenzje i aż 2stosiki, a w dodatku stworzyłam swój The Book Jar! Jestem w trakcie pisania zaległych trzech recenzji, także spodziewajcie się sporej działalności w czerwcu na moim blogu.
Chyba najbardziej zadowolona jestem z Wybranych. To książka, do której nigdy jakoś szczególnie mnie nie ciągnęło, ale okazała się lekturą wyjątkową w każdym calu. Tknęłam się nawet czegoś innego, jak chociażby science fiction (Solaris), czy kryminał (I nie było już nikogo). Rozczarowałam się za to polskim e-bookiem W blasku ognia. Maj natomiast zakończyłam przeczytaniem lekkiego i niewymagającego Anioła.
A jakie są Wasze wyniki i plany na czerwiec?
Wielkie oklaski za 7 książek! To naprawdę sporo. Jak najwięcej odpoczynku, dobrych filmów i powieści:)
OdpowiedzUsuńHmm, ja na czerwiec na pewno planuję Paragraf 22 Hellera i Possession Byatt.
Słyszałam o "Paragrafie 22", może kiedyś również przeczytam :)
Usuńudanych wakacji w takim razie i samych pasjonujących lektury. niech wypoczynek będzie na maksa przyjemny.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku! I życzę super wakacji z dużą ilością książek. :)
OdpowiedzUsuń